poniedziałek, 30 września 2013

Miałam dodać wpis, więc dodam :)

Moja przesyłka już wysłana! Tylko dlaczego dopiero teraz...? Tydzień od zapłaty? W następnym tygodniu już na stówę powinna być. Chyba zacznę robić porządki na półce, by móc ją ustawić za oszkloną szybką, w jeden dzień to z pewnością bym nie zdążyła niczego posprzątać, więc lepiej się zawczasu przygotować, a potem na dwa metry się do szafki nie zbliżać - bo znowu ją zagracę :D
No, ale do rzeczy - nie o moim bajzlu w pokoju ten wpis xD Miałam napisać, czemu nie chcę  Kyoko Sakury w stroju czarodziejki, tylko szkolnym (zastanawiam się jeszcze nad Akemi Homurą - też w mundurku, z tego samego powodu, jak w przypadku Kyoko). Sformułuję to na kształt mojego osobistego "figmowego TAK i NIE" ;) Coś podobnego widziałam na tym blogu, tyle że nie do figm, a lalek BJD.

TAK:
1. Dla różnorodności w kolekcji - czemu by nie kupić "czarnego charakteru", a następnie nie pójść w stronę "słodkich lolitek"? :)
2. Dla dużej ilości dodatków odzwierciedlających charakter postaci.
3. Dla (w przypadku Black Rock Shooter) dodatkowej grzywki na wymianę: zwyczajnej i takiej z płomieniem. Niestety, już Insane BRS poskąpili dodatkowej grzywy ;(
4. Dla miękkiego, uginającego się  tworzywa, dzięki któremu figma uzyskuje większą mobilność.

NIE:
1. Dla długich spódnic i peleryn do ziemi, przez które figma nie może praktycznie poruszać nogami. Kupno takiej (jak np. Dead Master TV Animation) to według mnie strata kasy, jeżeli figma nie będzie w stanie chociażby zgiąć nogi, to powinno się płacić tylko za pół ceny - za mobilność w rękach, głowie oraz pod biustem.
2. Dla nienaturalnych twarzy. No OK, że są trzy twarze (jak u Mami): zwykła, z zamkniętym okiem oraz zrozpaczona. W przypadku Asahiny Mikuru w jej magicznej wersji posiada ona tylko dwie twarze: z przymrużonym okiem oraz zezłoszczoną. Czy na co dzień chodzimy z zamkniętym okiem...? (Nie dotyczy to tych, którzy na to oko nie widzą :)) Ja nie. I Wy chyba też xD A może się mylę...?
3. Dla nieruchomych dodatków. Chodzi mi tu o takie, jak w przypadku Neko, która posiada wymienną dolną partię ciała (od pasa w dół) w pozycji siedzącej. Ja takiego dodatku bym nie użyła - jakoś tak mi to nie leży...

I w sumie... To tyle. Podsumowując: Kyoko ma wg. mnie za długą swoją spódnicę, a wersji szkolnej już nie. Może swobodnie usiąść. Dlatego wolę ją w uniformie szkolnym, niż w stroju magicznym. Tak jak u Akemi :D Proszę, tu zdjęcie na dowód:
 


Chociaż, czekajcie! Znalazłam przed chwilą to zdjęcie:
 

Czy to oznacza, że Kyoko można odczepić tą dłuższą spódnicę...? Kto wie, to niech napisze w komie, czy to prawda, to ważne dla mnie :D
P.S. Zupełnie zapomniałam podać źródła zdjęć! Jutro postaram się to zrobić, teraz jest już na to za późno - wystarczy wpisać w Google "figma kyoko sakura school version" i powinno wyskoczyć. A poza tym źródła są również na zdjęciach. :)

sobota, 28 września 2013

Przybywam, by zapowiedzieć...

...że figma Tomoe Mami do mnie jedzie :D Z Hongkongu :) Z eBaya ;) I że się niecierpliwię, cieszę, a jednocześnie boję i stresuję. Ale czemu? Chyba nie muszę wyjaśniać dwóch pierwszych pojęć, ale pozostałe tak. Stresuję się, ponieważ nie mam żadnych wiadomości o przesyłce - czy jest już wysłana (a może mam? Na mamy poczcie, ale ciort tą pocztę wie), ani nie mam możliwości jej śledzenia. Mam nadzieję, że nie załapie się ona na urząd celny i nie będę musiała płacić dodatkowej kasy, którą planuję wydać na Saints Row IV, z czego również się bardzo cieszę xD Zgubienie się paczki już nawet nie wchodzi w grę! A boję się tego, że przyjedzie do mnie, cała i zdrowa (tak, mam zaufanie do Poczty Polskiej xD, niezły suchar, c'nie? :)), wyjmuję ją z pudełka, a tu... jest zepsuta, np. coś ze stawami jest nie tak, jest niestarannie wykonana... Tego się obawiam najbardziej, ale słyszałam, że figmy z Puelli Madoki Magicy są starannie wykonane, a złącza są stabilne i mocne. Ktoś, kto jest spostrzegawczy, może zauważyć, że w mojej "łyszliście" nie figuruje już pozycja Miku Hatsune Append. A czemóż? Pisałam do takiego faceta z YT, który robi fajne filmy z figmami (nick: Moonshine Animations) i ma i Mami, i Miku. Zapytałam się go (oczywiście po angielsku - z pomocą wujka Google ;)), którą z nich wybrać. Odpowiedział, że powinnam wybrać Mami, ponieważ jest bardzo starannie wykonana i ma mocne stawy, natomiast Miku nie jest już tak dokładnie wykonana i ma luźniejsze stawy. I chyba wiadomo, kogo wybrałam...? A zamiast Miku doszły dwie inne figmy, które postaram się omówić, dlaczego właśnie one:

1. Madoka Magica


Zdj.: http://www.goodsmile.info/product/en/3188/figma+Madoka+Kaname.html

Jest taka słodka, niewinna... Ale potrafi pokazać pazurki! Tak samo jak Mami, jest bardzo dokładnie wykonana, a jej stawy są naprawdę mocne, i to poniekąd przez to ją wybrałam. Mam pewność, że nie dostanę jakiejś "kupy". Poza tym ma dużo dodatków, a ogólnie jest taka "słit", że po prostu musiała się znaleźć na mojej liście życzeń.

1. Dead Master


Zdj.: http://eyeonasiablog.com/page/89/

Nienawidzę koloru zielonego. Kojarzy mi się z czymś obrzydliwym. Dlaczego więc Dead Master się tu znalazła...? Jej włosy mają zielony połysk, a oczy też są zielone. Ale jest taka super, że jestem w stanie jej to wybaczyć - taka "femme fatale" xD Jest taką ciekawą figmą, a poza tym stylowo ubraną, że koniecznie musi być na mojej wishliście :) Ma coś takiego w sobie, że po prostu muszę ją mieć. Ale jest droga... Strasznie. Więc może kiedyś ;)

To by było na tyle. Na oku mam jeszcze Black Rock Shooterkę, ale nie jako figmę, a  Real Action Heroes. Musiałabym wydać na nią ponad 700 złotych, więc pewnie sprawię ją sobie w dalekiej przyszłości :) Planuję jeszcze Kyoko Sakurę z Madoki Magicy, ale w szkolnym mundurku. A czego właśnie tą jej wersję...? Tego dowiecie się w następnym poście, który planuję dodać jutro, pojutrze. Ale nie obiecuję :D